Bardzo często zdarza nam się w naszym sklepie stacjonarnym w Krakowie serwisować gitary, które trafiają do nas w stanie "przedzawałowym". Struny są tak stare, że trzeba je zdejmować w rękawicach ochronnych, żeby nie nabawić się jakiejś prehistorycznej choroby, progi tak zaśniedziałe, że rośnie na nich "mech", a podstrunnica tak brudna i tłusta, że na jej widok odechciewa się gry na instrumencie. Wielu Klientów nie zdaje sobie sprawy, że tak naprawdę niedużym nakładem finansowym, są w stanie sami odmienić wizerunek takiej gitary. Satysfakcja z odczyszczonego instrumentu, który zyskuje kolejne nowe życie jest bezcenna.
Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne i konserwacyjne gitary można przeprowadzić w zaciszu domowym bez specjalistycznej wiedzy, dzięki szeregowi naprawdę świetnych środków różnych producentów. Wystarczy odrobina chęci, cierpliwość i miłość do gitary. O każdy instrument, nawet najtańszy warto dbać, bo dzięki pracy, którą włożymy w jego utrzymanie, będziemy mogli cieszyć się jego brzmieniem i dobrą kondycją przez długie lata. Poniżej prezentujemy kilka naprawdę przydatnych produktów, dzięki którym możecie sami przeprowadzać proste serwisowanie gitary.
WYMIANA STRUN
Czasem zwykła wymiana strun na nowe i świeże, potrafi zdziałać cuda. Zacznij od wymiany strun! Nie jest to bardzo skomplikowane, a z pewnością odmieni brzmienie Twojego instrumentu. Do gitar akustycznych i elektrycznych rekomendujemy struny Elixir. Struny tej marki jako jedyne na świecie są powlekane w technologii Gore, dzięki czemu brzmią jak nowe od 3 do 5 razy dłużej niż zwykłe struny. Dodatkowo struny są aksamitne pod palcami i, co najważniejsze, brzmią rewelacyjnie - zwłaszcza na gitarach akustycznych! Zdradzimy Wam nasz mały sekret: bardzo często zakładamy Struny Elixir na gitary akustyczne w naszym sklepie. Dzięki temu prostemu zabiegowi gitary te brzmią trzy razy lepiej, struny są świeże, nawet jeśli gitara wisi na haku i czeka na nowego właściciela dłużej niż zwykle. Prosty i skuteczny zabieg, który tylko potwierdza klasę strun Elixir! |
NAWIJANIE I OBCINANIE STRUN
Przy zakładaniu strun warto posiadać korbkę do ich nawijania. Oczywiście nie jest ona niezbędna, ale każdy, kto wymienia często struny przyzna, że ten prosty wynalazek za kilka złotych oszczędza czasi nerwy. Nam wyjątkowo spodobała się korbka z cążkami D'Addario, która nie tylko pomoże w nawinięciu strun, ale także w ich obcięciu. Koniec z nerwowym szukaniem obcęg, siłowanie się z nożyczkami czy fantazyjnym zawijaniem strunowych wąsów! |
PODSTAWKI POD GRYF
Wymiana strun to idealny moment na przyglądnięcie się podstrunnicy, progom czy przeczyszczenie miejsc trudno dostępnych pod strunami. Zanim jednak przystąpimy do tych prac warto uzbroić się w przydatną podpórkę do gryfu gitary. Dzięki niej instrument leży stabilnie i bezpiecznie, podczas kiedy my możemy przystąpić do prac przy podstrunnicy. Szczególnie przypadły nam do gustu podpórki Hercules i D'Addario. Hercules zapewnia dużą stabilność i możliwość regulacji wysokości. Natomiast produkt D'Addario jest ultrakompatkowy i lekki. Bardzo przydatne gadżety. |
CZYSZCZENIE PODSTRUNNICY
Przy wyjątkowo brudnej i zatłuszczonej podstrunnicy niezastąpiony okaże się zestaw firmy Dunlop Fingerboard Cleaner&Prep i Deep Conditioner. Preparat czyszczący nanosimy na dołączoną w zestawie szmatkę lub (jeśli podstrunnica jest wyjątkowo zabrudzona) bezpośrednio na drewno i pozwalamy specyfikowi pracować. Po upływie kilku minut wycieramy podstrunnicę. Preparat jest niezwykle skuteczny. Należy jednak pamiętać, że po tym zabiegu podstrunnica jest mocno wysuszona i bezwzględnie należy ją nawilżyć za pomocą drugiego płynu. Aplikator w buteleczce ułatwia nanoszenie i wcieranie płynu bezpośrednio w podstrunnicę. Pamiętajcie tylko, że tego rodzaju preparatów nie stosujemy na jasnym i lakierowanym drewnie (np. klonie) czy drewnie malowanym (często spotykanym w bardzo tanich instrumentach klasycznych), a jedynie na podstrunnicach z ciemnego drewna (np. palisander). |
KONSERWACJA PODSTRUNNICY
Jeśli podstrunnica nie jest zabrudzona, nie będą potrzebne duże zabiegi czyszczące. Wystarczy zaaplikować bezpośrednio na drewno olejek cytrynowy np. marki Dunlop czy Kyser i pozwolić drewnu wchłonąć preparat, a następnie nadmiar zetrzeć po kilku minutach czystą szmatką. Tego typu preparat to absolutny must-have każdego gitarzysty. Dostępność preparatów opartych na olejku cytrynowym jest ogromna: od tanich jednorazowych szmatek nim nawilżanych, przez małe buteleczki z atomizerem, po większe ze specjalnym aplikatorem ułatwiającym nanoszenie preparatu na drewno. Pamiętajcie jednak, że olejki nakładamy jedynie na nielakierowane ciemne drewno podstrunnicy. Na lakierowane klonowe podstrunnice (np. w gitarach typu Stratocaster) nanoszenie tego typu olejów nie ma sensu. Te wymagają jedynie przeczyszczenia takim samym preparatem jak do powierzchni lakierowanych (tzw. Guitar Polish). |
BŁYSZCZĄCE PROGI
Warto przyjrzeć się z bliższa progom w swojej gitarze. Jeśli straciły blask lub są wręcz zaśniedziałe, koniecznie poświęć im chwilę ze specjalnymi szmatkami Dunlop, które "gumkują" progi. Polerka wymaga cierpliwości i wytrzymałości (każdy próg z osobna należy delikatnie polerować długimi, pewnymi ruchami), ale efekt błyszczących progów jest gwarantowany. Zadbane progi gitary odwdzięczą się pięknym wyglądem, nie będą brudzić palców, ani strun zapewniając im dłuższą żywotność. Jednocześnie wygodniej gra się na gitarze, w której zarówno podstrunnica, jak i progi są czyste. Zresztą tymi szmatkami możecie także polerować wszystkie elementy metalowe na gitarze np. chromowane klucze, puszki pickupów lub mostki. Pamiętacie jednak, żeby nie używać ich np. na pozłacanych elementach metalowych, bo "wygumkujecie" z nich złoto. |
CZYSZCZENIE KORPUSU/BODY GITARY
Lakierowane korpusy gitar tak naprawdę wymagają jedynie regularnego przecierania odpowiednią szmatką, żeby ściągać z nich zaschnięty pot, brud czy kurz. Jednak od czasu do czasu warto dodatkowo użyć specjalnego preparatu np. Ernie Ball Guitar Polish, dzięki czemu czyszczenie jest łatwiejsze, a instrument po takim zabiegu nabiera blasku. Jak w przypadku pozostałych zabiegów wymagana jest tylko cierpliwość i odpowiednia dawka czułości i miłości do instrumentu. Szmatka ze specjalnej mikrofibry w tym zestawie jest absolutnie genialna. Doskonale czyści delikatne powierzchnie lakierowane, szkło czy chromy i to bez użycia dodatkowej chemii. Jeśli natomiast posiadasz gitarę, której korpus jest z surowego drewna lub jedynie satynowanego to właśnie mikrofibra Ernie Ball będzie najlepszym środkiem na czyszczenie i pielęgnację takich powierzchni. Zastosowanie bowiem dowolnego środka w płynie może skutkować zmianą barwy drewna, co nie zawsze może być pożądane. Dlatego zachęcamy w takim przypadku do uzbrojenia się w specjalną mikrofibrę i rygorystycznego jej używania po każdym użyciu instrumentu. |
LUBRYKANT DO SIODEŁEK
Pewną ciekawostką są preparaty do smarowania. I nie chodzi tylko o smarowanie otwartych kluczy na główce gitary, aby poruszały się płynniej, ale także sprężyn w mostkach tremolo i, co ciekawe, wszystkich miejsc styku strun z gitarą-siodełka, mostki, a nawet dociski strun. Dzięki tym paru kroplom Dunlop Superlube Gel Pen możecie ustrzec się przed sytuacją, w której podczas zakładania strun, któraś ze strun w owijce zablokuje się w siodełku i podczas jej naciągania pęknie, zanim jeszcze naciągnie się na całej długości. Częste bowiem są przypadki, gdzie grubsze struny blokują się przy zakładaniu na siodełku i podczas pierwszego wstępnego kręcenia kluczem naprężamy jedynie krótki odcinek pomiędzy maszynką, a siodełkiem i pomimo, że struna jest luźna na gryfie, pęka na odcinku klucz-siodełko. Środki tego typu cieszą się dużym zainteresowaniem. |
USUWANIE MIKRORYS
Jeśli na korpusie Twojego instrumentu są drobne rysy wynikające z normalnego użytkowania, możesz próbować je spolerować przy użyciu mleczka Carnauba i super delikatnej szmatki z mikrofibry. Wystarczy nanieść preparat na szmatkę i rozetrzeć na polerowanym fragmencie lakieru. Następnie trzeba odczekać, aż preparat lekko podeschnie, a następnie setkami zdecydowanych okrężnych ruchów polerować. Ta praca jest dość wymagająca i często efekt nie przychodzi łatwo i szybko, ale fachowcy w ten sam sposób potrafią usuwać nieraz głębokie rysy! Czasem naniesienie mleczka i polerkę należy powtórzyć kilka razy, aby całkowicie pozbyć się rys. Nie mniej jednak każdy może się jej podjąć i cieszyć się efektem gładkiego lakieru bez rys! |
SPOSÓB NA TRZESZCZĄCE POTENCJOMETRY W GITARZE
Jeśli już poświęciliśmy swojej starej gitarze tyle pracy, to warto przed szczęśliwym finałem sprawdzić, czy potencjometry (w gitarze elektrycznej) podczas ich kręcenia na włączonym wzmacniaczu nie wydają charakterystycznego chrzęszczenia. Jeśli wydają dziwne odgłosy warto ściągnąć gałeczki i w miejsce styku elementu ruchomego z nieruchomym potencjometru zaaplikować niewielką ilość preparatu Kontakt PR, który regeneruje potencjometry zapewniając im właściwe smarowanie. Następnie rozprowadzamy preparat kilkanaście razy obracając potencjometr z wyczuciem we wszystkich kierunkach i sprawdzamy czy chrzęszczenie zanika. Jeśli tak, to oznacza, że właśnie poprawiliście kolejny element w swojej gitarze niewielkim kosztem i nakładem pracy. Oczywiście może zdarzyć się, że potencjometrów nie będzie dało się naprawić tym preparatem, ale w bardzo wielu przypadkach Kontakt PR "daje radę". Oczywiście możecie go użyć w swoim wzmacniaczu lub każdym innym urządzeniu, gdzie znajdują się potencjometry. |
WŁAŚCIWA WILGOTNOŚĆ POWIETRZA
Na sam koniec zachęcamy Was do monitorowania wilgotności powietrza w pomieszczeniu, w którym przechowujecie swój instrument. Jeśli nie masz w domu lub na salce prób higrometru, zastanów się czy nie warto zainwestować w mały przenośny higrometr/termometr, który pomoże Ci w odpowiedzi na pytanie czy Twoja gitara jest bezpieczna w Twoim pokoju. Możecie bowiem nie zdawać sobie sprawy jak bardzo nieodpowiednia wilgotność powietrza może wpływać negatywnie na instrument. Zbyt suche powietrze (poniżej 30%) powoduje wyginanie gryfu lub jego zwichrowanie (tzw. śmigło). Przez takie odkształcenia struny zaczynają brzęczeć lub wręcz nie grają na niektórych progach. Dodatkowo wynikiem przesuszenia instrumentu są "wychodzące" progi, które ranią palce przy grze lub powodują, że struny brzęczą w pewnych pozycjach. Zdecydowanie najpoważniejsze są odkształcenia płyty wierzchniej w gitarach akustycznych i klasycznych. Tego typu defekty często prowadzą do "śmierci" instrumentu, ponieważ ich lutnicza naprawa jest nieopłacalna ze względu na wartość instrumentu. Dlatego rekomendujemy kontrolowanie wilgotności powietrza za pomocą higrometru np. firmy Oasis. Zwłaszcza w sezonie grzewczym, w którym często wilgotność potrafi spaść o kilkadziesiąt procent, a to często oznacza poziom niższy niż 20%, co jest zarówno zabójcze dla instrumentu, ale także niezdrowe dla człowieka. |
Jesteśmy przekonani, że dzięki tym prostym zabiegom odkryjesz, że dbanie o instrument to super zabawa, która może mieć właściwości terapeutyczne - uczy cierpliwości, precyzji i dokładności, daje satysfakcję z efektów własnej pracy, poprawia grywalność i brzmienie instrumentu oraz zapewnia mu długowieczność.